Wernisaż w naszym kamiennogórskim muzeum był z gatunku tych co to się o nich nigdy nie zapomina.
Pięknie wyeksponowane prace ( dzięki Michał Stołpiec ), wzruszające spotkania z portretowanymi i nie tylko. Byli także Ci których nigdy nie zapomnę - organizatorzy i uczestnicy Paprotkowych plenerów. Przyszli przyjaciele, znajomi, władze miasta i wielu innych zainteresowanych tą niecodzienną wystawą. Był teleturniej o sławnych kamiennogórzanach -brawa dla Roberta Głowackiego. Przyszło tyle ludzi, że byłam oszołomiona i zachwycona tym faktem .